”Modlitwa jest to wzniesienie duszy do Boga lub prośba skierowana do Niego o stosowne dobra”. Tak mówił o modlitwie św. Jan Damasceński. Podobnie próbowała ją definiować św. Teresa od Dzieciątka Jezus: ”Modlitwa jest dla mnie wzniesieniem serca, prostym spojrzeniem ku Niebu, okrzykiem wdzięczności i miłości zarówno w cierpieniu, jak i radości”. To takie proste. A jednak wielu ludzi skarży się, że modlitwa sprawia im wielką trudność. ”Nie umiem się modlić – mówią. – Niech mnie ktoś nauczy”.Chrystus uczył modlitwy. Dał wzorzec w postaci modlitwy ”Ojcze nasz” i wiele wskazań mówiących o tym, czym dla chrześcijanina jest modlitwa.Przede wszystkim trzeba ustalić, z jakiej pozycji mówimy do Boga. ”Mam dość bycia ciągłym petentem. Przynajmniej w czasie modlitwy nie chcę nim być” – skarżył się niespełna trzydziestoletni mężczyzna. Czy modlitwa może być partnerską rozmową?