Miłość do Boga jest miłością jedyną w swoim rodzaju, i nie da się jej podzielić z nikim innym. A jednak to od miłości do Boga zależy każda inna miłość. Brak miłości do bliźnich jest oznaką „wybrakowanej” miłości do Boga. Kochać bliźniego można wtedy, gdy się chce więcej dobra bardziej dla kogoś niż dla siebie.Sprawdzianem miłości bliźniego jest zupełny brak zazdrości, a nawet radość z czyjegoś szczęścia i sukcesu. Miłość objawia się przez zdolność do oddawania tego, co posiadamy. Chodzi o oddawanie dobra, ale też o nieoddawanie krzywdy. W tradycji rabinicznej zapisano takie porównanie: „Tora nakazuje nam, aby nie mścić się ani nie chować urazy do drugiego człowieka. Jeśli ktoś kroił mięso i nóż obsunął mu się, raniąc jego rękę, to czy skaleczona ręka odwzajemniłaby się za to i zraniła drugą?”. Miłość do bliźniego jest więc zdolnością do oddawania dobra i nieoddawania zła.Jeśli Jezus mówi, by kochać bliźniego jak siebie samego, to znaczy, że każdy bliźni jest częścią tego samego ciała, a więc raniąc kogoś, ranilibyśmy siebie samych. Oddawać dobro – to pragnienie, aby ktoś był tak ceniony, jak ja sam chciałbym być ceniony.