Dobiegło końca 26. Franciszkańskie Spotkanie Młodych. Kalwaria Pacławska na sześć dni stała się górą Przemienienia, gdzie doświadczaliśmy i mogliśmy obserwować, w jaki sposób Bóg dotyka ludzi. Na zakończenie Spotkania, uczestnicy zgromadzili się na Eucharystii, którą sprawował o. Bartosz Pawłowski. Każdy obecny dziękował za przemianę, jaka dokonała się w jego sercu. W czasie kazania, które wygłosił Szef Spotkania, o. Piotr Reizner, apelował do Młodych by nie lękali się zejścia z góry „Tabor” – Bez względu na to, jakie są wasze emocje, tęsknoty czy obawy, Jezus dotyka was i mówi „Nie lękajcie się!”. Jak ciężko jest zejść z tej góry i wrócić do domu, po tym wszystkim, czego się tu doświadczyło, wiedzą Ci, którzy chociaż raz mieli okazję uczestniczyć w FSMie. Niestety wszystko, co dobre szybko się kończy i nasz czas na tej górze dziś dobiegł końca. W Ewangelii Jezus powiedział do Apostołów, aby nie mówili nikomu o tym, co widzieli, dopóki nie Zmartwychwstanie. Dzisiaj jesteśmy posłani do rozgłaszania o „przemianie”, jaką w nas dokonał, ponieważ Zmartwychwstał a jego chwała króluje w naszym życiu. Mówcie, bądźcie świadkami, podejmujcie odważne wyzwania! – przekonywał szef FSMu. – Im mocniej ufam Bogu, a mniej sobie, tym więcej chwały Bożej – a to przecież o Jego chwałę chodzi, zakończył o. Piotr. Natomiast ostatni pełny dzień 26. Franciszkańskiego Spotkania Młodych rozpoczął się od Eucharystii, którą sprawował i kazanie wygłosił o. Jarosław Zachariasz, prowincjał franciszkanów z Krakowa. Wydarzenie przemienienia Jezusa na górze Tabor miało przygotować Apostołów na mękę i śmierć ich Mistrza – powiedział o. Prowincjał.