Niedziela Palmowa, w czasie której wspominamy triumfalny wjazd Chrystusa do Jerozolimy, jest jakby świątecznie przystrojoną bramą wprowadzającą nas w Wielki Tydzień. To tydzień Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa, w czasie którego kościół kieruje nasze myśli i serca, nasze spojrzenia na Krzyż wiary i nadziei, Krzyż Odkupienia człowieka i świata. Niedziela Palmowa przypomina nam wstrząsające wydarzenia: z jednej strony możemy podziwiać triumfalny wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, z drugiej strony śledzimy tragedię Wielkiego Piątku. A jednak stało się, rozpoczął się proces powrotu człowieka do Boga. Dzięki Chrystusowi nasze usynowienie nabrało wyrazistości i realności. I to trwa do dziś. Historia, którą poznajemy poprzez czytania z Pisma Świętego, uczy nas realizmu chrześcijaństwa, uczy nas wyczekiwania na to, co ma się zdarzyć, a jednocześnie uczy nas pokory i miłości. To, co dzisiaj przekazują nam czytania, a szczególnie Ewangelia, to obraz wielkiej tragedii, a zarazem wielkiego poświęcenia Jezusa. To obraz brutalności i obłudy tłumu, a z drugiej strony cierpienia Syna proszącego o zbawienie świata, Matki, na wpół przytomnej z żalu i bólu, uczniów, którzy prawie z obłędem w oczach są świadkami śmierci Jezusa. A równocześnie jest to moment narodzin Zbawienia dla całej ludzkości. Ewangelia uczy nas także tego, jak Jezus Chrystus określił Eucharystię.