Dziś mija 4. rocznica katastrofy smoleńskiej, w której zginął prezydent Lech Kaczyński, jego małżonka. Razem z nimi zginęły 95 osoby. W całym kraju będą odbywać się uroczystości upamiętniające tragedię z 10 kwietnia 2010 roku. Pod Smoleńskiem dziś odbędą się obchody 4. rocznicy katastrofy samolotu prezydenckiego Tu-154M oraz 74. rocznicy Zbrodni Katyńskiej. Uroczystości (pocz. 8.15 czasu warszawskiego) będą miały skromy i głównie religijny charakter.W obchodach wezmą udział dyplomaci z naszej ambasady w Moskwie, na czele z Wojciechem Zajączkowskim Ambasadorem Polski w Rosji, członkowie delegacji Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, a także przedstawiciele lokalnych rosyjskich władz i Polacy ze Smoleńska. Na miejscu katastrofy samolotu zostaną odmówione modlitwy – katolicka i prawosławna, a następnie złożone będą wieńce i kwiaty oraz zapalone znicze. Później zebrani udadzą się do Katynia. Tam odwiedzą najpierw rosyjską część cmentarza, po czym wezmą udział we mszy na Polskim Cmentarzu Wojennym. Zarówno miejsce katastrofy jak i polski Cmentarz Wojskowy w Katyniu odwiedzają masowo Polacy z kraju, a także mieszkańcy Smoleńska. Znicze cały czas palą się zarówno na cmentarzu w Katyniu jak i przy lotnisku w Smoleńsku. Wczoraj oba miejsca odwiedzili pielgrzymi z Wielkopolski. "To tragedia dla Polaków. Zginęło tyle osób, tylu urzędników państwowych. O tym wszystkim nie możemy zapomnieć. Katyń i Smoleńsk niestety będą już zapisane w naszej polskiej historii" – mówią uczestnicy pielgrzymki. Mieszkańcy Smoleńska, którzy odwiedzają miejsce katastrofy podkreślają, że to jest miejsce żalu i smutku.