„Wstępując w okres 40–dniowego postu, a więc gorliwszej służby Bożej, sposobmy nasze dusze do walki z pokusami. Rozpoczynamy bowiem bój o świętą sprawę… Wszak dlatego pozwolił Pan wieść siebie na pokuszenie, abyśmy pomocą Jego wspierani wzorowali się na Jego przykładzie… Podjął On walkę onego czasu, abyśmy ją podejmowali po wszystkie czasy; zwyciężył, aby dać na przykład, jak zwyciężać mamy” (św. Leon Wielki). Spróbujmy w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu na nowo odkryć aktualność dzisiejszej Ewangelii o kuszeniu Jezusa w odniesieniu do naszego życia osobistego i społecznego.   Kuszenie pierwsze dotyczy zaspokajania zachcianek, ambicji, pragnień. Dotyka spraw najbardziej podstawowych. Weryfikuje nasze zachowania wobec rzeczy i wszystkiego, co można posiadać, konsumować, używać, czym można zaspokajać instynkty. Fizyczny głód może stać się wielkim wrogiem naszego zbawienia. Niby troszcząc się o nas, czyni z nas niewolników. Ta pokusa dotyczy także naszego sposobu myślenia. Oto ja, człowiek, dzięki postępowi technicznemu, strukturom politycznym czy ekonomicznym, jestem w stanie zaspokoić wszystkie swoje potrzeby i pragnienia, a nawet zachcianki. „Niech te kamienie staną się chlebem”. Jakie to kuszące… Jednak naszym zadaniem, wzorem Jezusa, jest zachowanie odpowiedniego dystansu do tego, co można posiadać.