W każdej sytuacji, w każdej chwili, przy każdej czynności, nie tylko, gdy jest źle, ale również wtedy, gdy jest dobrze. Bóg mówi, poucza, wzywa, a człowiek odpowiada. Podstawą dialogu człowieka z Bogiem jest bezgraniczne zawierzenie Bogu, oddanie się w Jego ręce. W rozmowie człowieka z Bogiem widać, że inicjatywa należy do Boga. Podstawowym aktem ze strony człowieka jest wiara i słuchanie Słowa, wołania Bożego. Dialog jest też wzajemnym odniesieniem dwóch osób – Boga i człowieka: Boga wzywającego do przyjaźni ze sobą, obdarzającego łaską, i człowieka, który odpowiada na Jego dar. Dar Boga i odpowiedź człowieka najdoskonalej zostały urzeczywistnione w Jezusie Chrystusie. A jak Bóg do nas przemawia? Poprzez sytuacje, ludzi, rodzinę, przyjaciół. Poprzez Pismo święte, ale i poprzez media. Ustami księży, ale też polityków. Jak mamy usłyszeć, zrozumieć i przyjąć to słowo? To już nasza rola: trzeba wsłuchać się, zrozumieć teksty, przyjmować słowa nie – jak to nieraz słyszymy – jako dopust Boży, bo takowego nie ma, lecz jako słowa miłości, dobroci, nawet jeśli dziwnie zabrzmią w naszych uszach. Odpowiadając zaś dziękujmy za to, że jesteśmy, za to, że działamy, za to, że mamy jak żyć, i prośmy, ale nie o łatwe życie, lecz przede wszystkim o dary Ducha Świętego, aby nas prowadził przez życie. Często w naszym pojęciu Bóg jest bardzo daleki, widzimy Go jako  Stwórcę, nierzadko dobrotliwego staruszka z długą siwą brodą, ale pamiętajmy, że jest On bardzo bliski, bliski w Jezusie Chrystusie, szczególnie w Nim, wydającym siebie za nasze zbawienie i wszczepiającym nas w Siebie. Wydarzenia opisane w dzisiejszej Ewangelii wzbudzają refleksję na temat znaczenia modlitwy osobistej i sposobu radzenia sobie z trudnościami życiowymi.