Uroczystość Świętych Piotra i Pawła to ważne święto dla całego Kościoła. Święty Piotr to ten spośród Apostołów, który został obdarzony przez Pana Jezusa władzą prymatu, ten, którego Pan Bóg umiłował szczególnie. „Ciało i krew nie objawiły ci tego , ale Ojciec mój, który jest w niebie” – powie Jezus (por. Mt 16, 17). Stajemy dzisiaj przed św. Piotrem i modlimy się przez jego wstawiennictwo za Kościół święty. Kościół, w którym jesteśmy, który jest naszą matką, który kochamy. Przyjął nas w momencie chrztu i odtąd jesteśmy jego członkami. Kościół to biskupi, kapłani, diakoni, zakonnicy, siostry zakonne i cały lud Boży. To ogromna wspólnota, nade wszystko katolicka. My, katolicy, ogniskujemy się wokół św. Piotra, który w Kościele sprawuje władzę najwyższą, i nie jest to władza tylko honorowa, ale realna. Piotr naszych czasów jest naszym pasterzem. Jako Polacy byliśmy szczególnie blisko Piotra, gdy na czele Kościoła powszechnego stał Jan Paweł II. Przygarniał nas w sposób wyjątkowy, niemal osobiście pokazując każdemu drogę do nieba. Obecny Ojciec Święty Benedykt XVI jest nam również bardzo bliski, w każdej audiencji środowej i modlitwie niedzielnej „Angelus” stara się wypowiedzieć choć parę słów po polsku i zawsze zwraca się z wielką miłością do obecnych na placu św. Piotra czy oglądających przekaz telewizyjny Polaków. Jesteśmy związani z Papieżem oraz nauczaniem Kościoła – wielką misją, jaką spełniają przede wszystkim biskupi i kapłani. Jesteśmy związani z tym, czym Kościół żyje, czym oddycha. Wiąże nas odpowiedź na działanie Ducha Świętego, który jest w Kościele.