Zdarza się też, że po prostu nie zauważamy działania Bożej łaski w naszym życiu i chociaż Bóg nieustannie otacza nas swoją troską i miłością, czujemy się osamotnieni i zagubieni. Bóg obficie zsyła na nas swą łaskę, nie żądając niczego w zamian – zależy Mu tylko na naszej miłości i szczęściu. Tymczasem my często nie umiemy przyjąć tego bezinteresownego, cudownego daru. Hojność Boga wydaje nam się niezrozumiała, nie potrafimy jej pojąć i właściwie na nią odpowiedzieć. Zdarza się też, że po prostu nie zauważamy działania Bożej łaski w naszym życiu i chociaż Bóg nieustannie otacza nas swoją troską i miłością, czujemy się osamotnieni i zagubieni.Zdarza się też, że po prostu nie zauważamy działania Bożej łaski w naszym życiu i chociaż Bóg nieustannie otacza nas swoją troską i miłością, czujemy się osamotnieni i zagubieni. wyzwoleni przez łaskę, możemy żyć „niebezpiecznie”, nie tak jak ci, którym brak nadziei. Nie musimy gromadzić majątku i pokładać ufności w niepewnym bogactwie. Nie musimy się asekurować ani kierować celami doraźnymi. Możemy rozgłaszać ślepemu i cierpiącemu światu wieść o przeobfitej łasce Boga. Wszak z nami jest ten, który w swojej dłoni trzyma losy wszechświata. On przyjmie nas do chwały z wielką radością, jako nieskazitelnie czystą oblubienicę. Uczta jest przygotowana. Nas, ludzi z mnóstwem wad, nie mogących się niczym pochwalić, zaprosił do uczestniczenia w zakończeniu dziejów. Łaska uwalnia od lęku przed potępieniem. Dzięki niej Kościół nie zasklepia się i nie lansuje religii opartej na sztywnych regułach. Łaska upewnia, że Bóg nas przyjął i ukochał na wieki.