Mimo, że od wybuchu powstania warszawskiego minęło już 71 lat po dzień dzisiejszy toczy się szereg dyskusji na temat czy było ono konieczne i potrzebne. 1 sierpnia 1944 r. o godz. 17 wybuchło Powstanie Warszawskie. Do wolnościowego zrywu przystąpiło blisko 40 tys. żołnierzy Armii Krajowej. „Po tym powstaniu i jego zdławieniu Warszawę spotka zasłużony los – zupełne zniszczenie” – napisał 5 sierpnia 1944 r. w swoim dzienniku Hans Frank, generalny gubernator okupowanych ziem polskich. Walki trwały 63 dni i zakończyły się kapitulacją stolicy. Prymas Polski Stefan kard. Wyszyński w 1963 r. polemizując z krytykami naszych powstań narodowych przekonywał: Przyglądaliście się może kiedy ptakowi, jak tłucze się w klatce? Wszystko pierze z piersi swojej wybija… Zimny obserwator patrzący na to może powiedzieć — głupi ptak! Chociaż lepiej, aby po prostu otworzył drzwiczki i wypuścił „głupiego ptaka" na wolność. (…) Któż może się dziwić, ze o klatkę w Polsce ustawioną rozbijały się piersi „polskich ptaków", aż pióra leciały rany pozostawiając! Wytłumaczcie ptakowi, aby się niepotrzeb­nie nie obijał o druty, bo ich nie przezwycięży… Nawet ptakowi, który nie ma przecież rozumu ani rozeznania i powiązania swoich dążeń z dążeniami innych ptaków, tego nie „wytłumaczycie". A chcielibyście to wytłumaczyć istocie rozumnej i wolnej? O, żadną miarą nie da się tego wytłumaczyć! Powstanie wybuchło bo Polacy pragnęli być wolnymi. Pragnienie wolności jest czymś naturalnym i chwalebnym. Każdy, kto w imię wolności swojej Ojczyzny podejmuję walkę zasługuje na podziw i szacunek. W 1972 r. do polskiej młodzieży przybyłej z Londynu prymas Wyszyński mówił: Najlepsza młodzież omywała swoją krwią bruki tego miasta! Tak się miłuje! Nie ma miłości bez ofiary! Przez taką miłość zyskuje się prawo do ojczyzny. Dlatego młodzież gotowa była na wszystko. Zdolna była walczyć o wolność i zarazem wzbraniać się przed nienawiścią. Powstanie Warszawskie było więc wielkim aktem miłości, świadectwem bezgranicznego umiłowania wolności, ofiarę złożoną bezinteresownie za Ojczyznę.