Być chrześcijaninem to znaczy być uczniem Jezusa Chrystusa.Ewangelia niedzielna w dwóch krótkich przypowieściach wyjaśnia, kto może być uczniem Jezusa. Posługuje się przy tym formą i językiem, które lubują się w obrazach, porównaniach, metaforach. Specyficzną cechą języka semickiego jest zamiana zwykłych porównań na przeciwstawienia, które czasem bulwersują i gorszą słuchaczy. Św. Paweł, np. cytując proroka Malachiasza pisze, że Bóg tak powiedział: Jakuba umiłowałem, a Ezawa miałem w nienawiści (Rz 9,13). Apostoł chciał przez to powiedzieć: ”Dałem pierwszeństwo Jakubowi” – chociaż Ezaw był starszy. Podobnej konstrukcji użył Jezus wobec tłumów: Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr… (Łk 14,26) oznacza to po prostu, że kto pragnie iść za Jezusem, powinien miłować Go więcej niż najbliższych członków rodziny, więcej niż samego siebie.