16 listopada, marszem na otwarcie bazy rodzin, rozpoczęła się tegoroczna, 13. edycja Szlachetnej Paczki. Kochamy pomagać ludziom – mówili do mieszkańców Krakowa ustawionych na trasie marszu na otwarcie bazy wolontariusze "Szlachetnej Paczki". Jestem zakochany! I to tak bardzo, że aż chce mi się chcieć. Kocham pomagać i kocham ludzi bogatych tak mocno, że oni kochają pomagać biednym. Dlatego uważam, że warto być permanentnie zakochanym, bo wtedy chce nam się zmieniać życie na lepsze i nie pozwalać, by to życie zmieniało nas na gorsze – mówił ks. Jacek „Wiosna” Stryczek, szef Stowarzyszenia „Wiosna” i pomysłodawca „Szlachetnej Paczki”, maszerując w radosnym pochodzie sprzed Bramy Floriańskiej na Rynek Główny, przed pomnik Adam Mickiewicza. Jak podkreślał, od wielu lat, w pewnych miejscach w Polsce, czuje się źle, bo nie lubi, gdy źle mówi się o innych ludziach. A niestety są osoby, które lubią szukać cudzych słabości, wad i upadków. Ewangelia uczy mnie czegoś dokładnie odwrotnego i to jest moja pasja! Dlatego im dłużej trwa „Szlachetna Paczka”, tym fajniejszych mam znajomych, bo w „Paczce” nie szukamy w ludziach tego, co najgorsze, ale tego, co najlepsze i najpiękniejsze. W takiej grupie fajnych ludzi chce się być i pracować – zauważa ks. Stryczek. Hasłem 13. edycji „Szlachetnej Paczki” są słowa „Jest jedna Polska”.  To bardzo wymowne motto, bo „Paczka” przeciwdziała podziałom, łącząc ludzi biednych i bogatych. Dlatego nie ma Polski biednej ani Polski bogatej. Jest Polska szlachetna, bo z roku na rok coraz więcej osób włącza się w „Paczkę” – przekonuje ks. Jacek. Po marszu wolontariusze Super "W" opanowali pomnik Adama Mickiewicza. W tym roku „Szlachetna Paczka” może pomóc 14 tys. 200 rodzinom mieszkającym w całej Polsce podzielonej na 508 regionów.  Wolontariusze odwiedzili ok. 20 tys. rodzin, ale trwa jeszcze weryfikacja danych, bo nie dla wszystkich rodzin taka pomoc, jaką proponujemy, jest dobra.