Do dobrego używania wolności wezwał papież Franciszek 50 tys. ministrantów. Zgromadzili się oni na placu św. Piotra, gdzie uczestniczyli w Nieszporach, odprawianych pod przewodnictwem Ojca Świętego. – Nie marnujcie wielkiej godności dzieci Bożych, jaka została wam dana! Jeśli pójdziecie za Jezusem i Jego Ewangelią, wasza wolność rozwinie się niczym kwitnąca roślina, przynosząc dobre i obfite owoce – przekonywał papież. Chłopcy i dziewczęta w wieku od 13 do 27 lat przybyli do Rzymu w narodowej pielgrzymce. Młodzieży towarzyszyli liczni biskupi. Franciszek odpowiedział na trzy pytania zadane przez przedstawicieli ministrantów. Pierwsze dotyczyło tego, czego oczekuje od nich Kościół, drugie – jak łączyć posługę przy ołtarzu z codziennym życiem w środowisku, które jej nie rozumie, trzecie zaś – jak doświadczyć w życiu tego, że wiara oznacza wolność. W odpowiedzi papież wezwał ministrantki i ministrantów, by byli "kanałami", przekazującymi innym miłość Jezusa, mówiąc o Nim swoim rówieśnikom, zwłaszcza spoza granicami parafii. – To jest zadanie zarezerwowane szczególnie dla was, bo dzięki swej odwadze, entuzjazmowi, spontaniczności, łatwości nawiązywania kontaktów możecie lepiej dotrzeć do umysłów i serc tych, którzy się oddalili od Pana. Tylu młodych w waszym wieku odczuwa głęboką potrzebę kogoś, kto swoim życiem im powie, że Jezus nas zna, kocha, przebacza, dzieli z nami nasze trudności i nas wspiera swą łaską – podkreślił Franciszek. Zachęcił ministrantów, by dobrze organizowali swe życie nie tracąc czasu na sprawy ulotne: czatowanie w internecie, oglądanie telenowel, czy zdobycze technologiczne, które mają ułatwiać życie, a faktycznie odwracają uwagę od tego, co rzeczywiście ważne.